Cześć, jeśli to czytasz, to należysz do niewielkiego procenta użytkowników tego forum. O mnie - jestem facetem po 40tce z jasno określonymi celami w życiu. Mam żonę i dzieci. Pracuję i robię to co lubię. Podobno od diabła jestem ładniejszy...a tak szczerze to sobie sie w miarę podobam. Na brak kobiet nigdy nie narzekałem. Cóż, może w tym cała rzecz... Pewnie zastanawiasz się, co ja tu w ogóle robię. Czemu szukam mężczyzny...Też się nad tym zastanawialem. Myślę, że wynika to z szybkiego, warszawskiego życia. Codziennego napięcia i chęci wyładowania emocji w sposób inny niż dotychczas... Jak patrze na facetòw na ulicy to baaardzo rzadko ktoś podoba mi sie wizualnie. Niemniej byli tacy, ktorymi sie zauroczyłem, co wg mnie czyni mnie choc odrobinę bi. Tak szczerze. Nie mam zamiaru tego ukrywac. Szukam kogos do dłuższej relacji. Nie interesuja mnie szybkie numerki, sex w polu z przypadkową osobą czy inne tego typu. Idealny kandydat: żonaty, po 40, pow 180 wzrostu, wyksztalcony i pracujacy, duzy, nie szczuply. Facet. Szukam przyjaciela z ktorym mozna isc na piwo, obejrzec film, isc na rower, pojechac na meski wypad w gory. Przykemnosci cielesne przy okazji :) aha, mam w sobie sporo z kobiety...alw niw wizualnie. Jesli jestes meski to Twoj atut ;)
